Świat wosków zapachowych.

Świat zapachów to niewątpliwie sfera, w której oboje z Krzyśkiem czujemy się najlepiej. Nic więc dziwnego, że przeglądając stronę firmy Olynk poczuliśmy się jak w naszym drugim domu! Znaleźliśmy tam dla siebie wiele produktów, ale dziś opowiemy Wam o wosku zapachowym, który stworzony został w formie niewielkich kostek o przeróżnych zapachach inspirowanych lokalnymi aromatami – w naszym przypadku jest to wosk o zapachu piwonii i kwiatów maku.

 

Wosk zamknięty jest w bardzo ładnym pudełeczku o niewielkich rozmiarach, którego cała dekoracja (głównie etykietka) inspirowana jest skandynawskim wzornictwem. Pudełeczko wosku wygląda niesamowicie oryginalnie. Pudełeczko, w którym znajduję się wosk zapachowy Olynk zdecydowanie wyróżnia: niesamowity urok, wyjątkowy pomysł na prezentację, a przede wszystkim – wykonanie, dzięki któremu wosk można bezpiecznie położyć na półce i z przyjemnością czekać na kolej użycia następnej kostki zapachowej!

Jak już wspominałam wosk zapachowy Olynk jest przygotowany w formie małych kostek zapachowych, których w takim pudełeczku mieści się aż 25. W zależności od naszych potrzeb możemy używać ich w większych dawkach niż jedna, ale już w tym momencie powiem Wam, że taka jedna kostka podgrzana w kominku jest tak intensywna, że cały dom w oka mgnieniu nabiera kwiecistego zapachu. Więc po pierwsze ogromny plus za intensywność, która od początku palenia aż do samego końca jest taka sama. A po drugie: zapach! Zapachy wosków są świetne!

Nam akurat trafił do rąk zapach piwonii i kwiatów maku. Powiem Wam, że ten zapach jest po prostu trafiony w dziesiątkę! Kojarzy mi się z kwiecistą łąką, na której rosną kolorowe maki i inne barwne kwiaty, więc moje wyobrażenie idealnie oddaje zamysł Olynk, aby zabrać nas w podróż do dobrych chwil. Wiem co to znaczy pracować codziennie od świtu do nocy – uwierzcie mi, że wiele bym dała, aby doba choć raz miała więcej niż 24 godziny, ale tak się nie da! Dlatego też tak bardzo lubię chwilę, gdy mogę usiąść choć na chwilę w swoim ulubionym fotelu i rozkoszować się zapachem wosku podgrzanego w kominku. Aż chciałoby się powiedzieć „chwilo trwaj!”. A dzięki woskowi Olynk ta nawet krótka chwila jest wręcz przepełniona niesamowitym zapachem, który otula zmysły i sprawia, że czujemy się przyjemnie i błogo w każdym momencie dnia i nocy!

Jesteśmy bardzo zadowoleni z przetestowania wosku zapachowego o zapachu piwonii i kwiatów maku. Może to zabrzmi dziwnie, ale poczuliśmy się naprawdę rozpieszczeni, gdy po naszych wnętrzach rozprzestrzeniał się intensywny zapach wosku Olynk. Bogactwo zapachów wosków jest warte uwagi, a zwróćmy także uwagę, że są to woski w 100% roślinne, czyli bez szkodliwych dla naszych organizmów i naszego środowiska dodatków takich jak: ropa naftowa czy np. parafina. Woski zapachowe jak i inne produkty potrzebne do rozpieszczenia naszych zmysłów znajdziecie na stronie Olynk, gdzie serdecznie Was zapraszamy, bo my czujemy się tam wręcz nieziemsko!

 

Oktawia i Krzysztof

Robimy to, co lubimy